Wystrzałowe wesele to mało powiedziane, a wszystko dzięki fantastycznemu wujkowi i jego szalonej rodzince. Choć tak naprawdę ciężko mieć tutaj pewność, że para młoda na pewno marzyła o takiej podróży na sale. Zapewne wolałaby, aby członek ich rodziny spokojnej prowadzić swój diesel i wszyscy bezpiecznie dojechali na miejsce.
Diesel dymił, ale nie z rury, a wnętrza auta
Wujkowie chcieli zadbać o to, aby wesele było huczne i to w dosłownym tego słowa znaczeniu. Zabrali więc ze sobą strzelby, aby dodać niewątpliwego kolorytu całej uroczystości. Strzelanie z wnętrza samochodu okazało się jednak nie najlepszym pomysłem.
W środku auta pojawił się ogień, który szybko wywołał pożar, a wskutek tego pojawił się dym. Kierowca i pasażerowie czym prędzej w postrachu musieli opuścić pędzący pojazd. Wyskakiwanie z niego na drogę było jedynym ratunkiem.
Cała sytuacja wywołała nie małe poruszenie i na pewno sprawiła, że zarówno ślub był niezapomnianym dniem. I to nie tylko dla parły młodej.
.
.
My uncle’s other friends in Lebanon. (Second post here) from r/IdiotsInCars