Efektowne palenie gumy to widowisko, które przyciąga bardzo wiele osób. Tak naprawdę nic dziwnego, bo jest to rzecz bądź co bądź niespotykana, a przy tym niezwykle efektowna dla oka. Kierowcy wyciskają ze swoich samochodów tyle ile fabryka dała. Wszystko po to, aby cieszyć oko innych.
W tym przypadku kierowca tak mocno przypiłował swój samochód, że palenie gumy stało się po prostu dosłowne. W miejscu, gdzie znajduje się koło pojawił się ogień, który bardzo szybko się rozprzestrzeniał.
Ogień z kół!
Właściciele samochód muszą zawsze liczyć się z tym, że koniec końców w taki czy inny sposób niszczy się swój samochód. Czy to piłowaniem silnika, wytężoną pracą hamulca czy opon. Mimo wszystko i tak nie brakuje pasjonatów i chętnych na dawanie tego typu show.
Doing a burnout that sets your car on fire from r/IdiotsInCars