To wydaje się wręcz niesamowite i niemożliwe! Młoda dziewczyna trzymała aż 33 mandaty, a na wszystkie zapracowała w zaledwie niecałe 72 godziny. To niewątpliwie swego rodzaju rekord, który zapewne nie jest ciężki do pobicia, ale mało kto chciałby go próbować pobić. Zwłaszcza, że działanie kobiety nie było celowe, co tym bardziej pokazuje, że z prawo jazdy powinna się szybko pożegnać.

Rekordowe mandaty

Sytuacja miała miejsce we Francji, gdzie kobieta niedługo po tym jak otrzymała prawo jazdy, wyjechała na drogi. Wiedziała, że są fotoradary i wiedziała, do czego służą, ale do końca nie wiedziała jak działają. Jej metodą było hamowanie tuż przed fotoradarem, a następnie przyśpieszanie zaraz po tym jak go ominęła. Ewidentnie robiła to tak, jak nie powinna.

Koniec końców otrzymała aż 33 mandaty w przeciągu trzech dni! Łączna liczba kar za wszystkie mandaty przekroczyła 2 500 euro, a więc ponad 12 tysięcy złotych. Wszystkie mandaty otrzymała w październiku 2020 roku, a listowne powiadania przyszły dopiero w ostatnich dniach. Trafiły one na adres ojca, od którego pożyczała samochód.

Kara nie będzie musiała zostać opłacona, bowiem minęło ponad 10 miesięcy od otrzymania mandatu. Sprawa zatem przedawniła wedle tamtejszych przepisów prawnych. Nie oznacza to jednak tego, że dziewczynie się upiecze, bowiem w drodze są już zapewne kolejne kary z fotoradarów. Nie wszystkie mogą okazać się przedawnione.

.

.

.