Mówi się, że pieniądze szczęścia nie dają, a to sformułowanie na pewno nie wzięło się z przypadku. A wszystko przez ludzi, którzy nie do końca potrafią nimi zarządzać bądź za bardzo się nimi bawią. W konsekwencji czasem muszą płacić wysokie odszkodowania za swoje bezmyślne zachowanie. Przekonał się o tym, kierowca podróżujący Lamborghini.
Rozwalone Lamborghini efektem wysokiego odszkodowania
Jeden z bogatszych ludzi w Chinach w połowie ubiegłego roku uderzył z dużą prędkością w pojazd budowlany w tunelu Ziqiang w Beishi. W efekcie zginęły dwie osoby, a trzy zostały ranne. Wśród ofiar była jego partnerka, która towarzyszyła mu w trakcie szaleńczej podróży.
Wedle informacji jakie napływają z tamtejszych mediów udało się osiągnąć ugodę z rodziną ofiary. Ugoda ta sprawiła, że został ustanowiony nowy rekord odszkodowania za wypadek samochodowy, a mowa tutaj o kwocie ponad 50 milionów juanów. Mowa tu o kwocie około 30 mln złotych w przeliczeniu na polską walutę.
Mężczyzna jechał wypożyczonym Lamborghini transmitując w sieci jaką rozwija maksymalną prędkość. W pewnym momencie stracił jednak panowanie nad pojazdem i uderzył z dużą prędkością w pojazd budowlany. Obok niego znajdowało się trzech pracowników, wykonujący tam swoje obowiązki.
Wysoka cena za bezmyślną zabawę
Dziś kierowca bogacz i wielbiciel nastolatek przekonał się, że samochód to nie zabawka. W dodatku nawet wypłata tak wysokiego odszkodowania nie uszczęśliwi jego, ani też rodzin zmarych osób.