Ci którzy śmieją się z kierowców BMW mają ku temu kolejny pretekst. Jak to najczęściej bywa jest to jednak śmiech przez łzy – bardziej litościwy. W tym przypadku kierowca i jego kompan zdecydowali się zaparkować na miejscu dla inwalidy. Jednemu z przechodniów się to kompletnie niespodobało.
Inwalida umysłowy w BMW
Mężczyznom nie spodobało się, że ktoś ich rejestruje i poprosili o… legitymację policyjną. Nie poczuli się w ogóle do winy, że zajmują miejsce osobie niepełnosprawnej w zatłoczonym mieście, gdzie jak widać na nagraniu ciężko o wolne miejsce.
W ich ocenie – im się należało to miejsce, bo przecież mają BMW i są prawdziwymi mężczyznami. Cóż, niestety rzeczywistość jest całkiem inna, jak i odbiór społeczny takich cwaniaków.
Zachowanie mężczyzn również później pozostawiało wiele do życzenia. Nie dość, że nie odjechali z miejsca dla inwalidy po zwróceniu im uwagi, to jeszcze jeden z nich rzucił się na nagrywającego.
Szanuj innych!
Tzw. ”kopert” w miastach nie ma wiele, a niestety osób które ich potrzebują jest znacznie więcej. Każda z tych osób chciałaby móc skorzystać z miejsca, które jest przeznaczone dla niej. Nie wszyscy potrafią to jak widać uszanować.