Życie pisze różne scenariusze, ale ten niewątpliwie jest bardzo kuriozalny. Motocyklista pędzący na prostym odcinku drogi, nagle nadział się na stado sarn. Jadąc uderzył w jedną z nich, lecz bez większych problemów kontynuował dalszą jazdę.
Dopiero po chwili odczuł, że jednak nie wszystko jest tak jak być powinno. W momencie – wydawałoby się – niegroźnego uderzenia, doszło do złamania kości w nodze w stawie skokowym. Motocyklista niezwłocznie wezwał pogotowie.
Szokujący wypadek w Częstochowie! Motocyklista przeleciał kilkanaście metrów w powietrzu [wideo]