Z ogromnym smutkiem patrzy się jak właściciele naprawdę fajnych samochód, potrafią je zniszczyć w bezmyślny sposób. Tym razem padło na auto marki Mercedes, którego kierowca tak pędził lewym pasem, że zapomniał zjechać w zjazd do prawej. Do niego dzieliły go jednak cztery pasy ruchu.
Ja nie dam rady?!
Oczywiście mistrzowi szosy w niczym to nie przeszkodziło, aby jechać zgodnie z tym, jak pokazuje mu GPS. Hamulec, pisk opon, kierunkowskaz w prawo i do dzieła! Niestety byłoby to zbyt proste na drodze szybkiego ruchu.
Zwłaszcza że Mercedes stanął na równi ze zjazdem i musiał po prostu jechać bokiem wobec innych kierowców pędzących wprost na niego. Nic dziwnego, że ci nie spodziewali się co ten geniusz szykuje za manewr. Nikomu o zdrowych zmysłach by to nie przyszło nawet do głowy. Co zrobił? Zobaczcie sami.
Just let me cut across a few lanes of traffic to catch my exit from r/IdiotsInCars