Lewis Hamilton nie po raz pierwszy był i jest łączony z zespołem Ferrari. Jak zdradza jednak włoski dziennikarz Leo Turrini, który był gościem włoskiego Sky Sport, temat definitywnie umarł. Brytyjczyk zamierza dalej reprezentować zespół Mercedesa.
Nie jest żadną tajemnicą, że Lewis Hamilton i John Elkann odbyli spotkania na którym był poruszany temat transferu Brytyjczyka do Ferrari. I choć przy pierwszym spotkaniu mistrz świata nie mówił ”nie”, to jednak przy kolejnym postawił już sprawę jasno.
– Oboje najpierw spotkali się latem ubiegłego roku. Elkann chciał namówić Hamiltona do startów w Ferrari, a ten nie mówił „nie”. Do kolejnego spotkania doszło jakiś czas później, ale wtedy już Hamilton wycofał się ze swoich wcześniejszych słów. Powiedział mu, że chce zostać w Mercedesie, by nadal wygrywać i pobić rekord Michaela Schumachera, a zatem również rekord Ferrari. To było ogromne rozczarowanie dla Elkanna. Ten zapowiedział, że zrobią wszystko, aby w najbliższym czasie przerwać zwycięską serię Brytyjczyka – poinformował Turrini na antenie Sky Sport.
Ferrari w dniu dzisiejszym ma poinformować oficjalnie o odejściu Sebastiana Vettela. Jeżeli nie Lewis Hamilton to wygląda na to, że największe szanse na transfer do zespołu z Maranello ma Daniel Ricciardo.