ITD z Lublina prowadząc rutynowe kontrole na DK 12 wytypowała do kontroli lawetę na ukraińskich tablicach rejestracyjnych. Kierowca przewoził dwa samochody osobowe i jak się okazało robił to bardzo długo. Interes na którym miał zarobić na pewno nie wypali, a raczej trzeba będzie do niego sporo dołożyć.
Padła rekordowa kara
Inspekcja Transportu Drogowego bardzo długo musiała prosić się kierowcy, aby ten okazał wykresówkę. Gdy już to zrobił funkcjonariusze przecierali oczy ze zdumienia.
Jak się okazało mężczyzna prowadził praktycznie nieustannie pojazd przez dwadzieścia cztery godziny! Naruszył on wszystkie możliwe normy w zakresie jazdy bez przerw, jazdy dziennej i odpoczynków.
Analiza tylko jednej wykresówki sprawiła, że nałożona kara sięgnęła 9 tys. 300 zł na przewoźnika i 2 tys. 50 zł na kierowcę. Są to rekordowe kwoty w tego typu przypadkach i zdarzają się już niezwykle rzadko.
ITD wysłało kierowcę na odpoczynek
Dzięki przeprowadzonej kontroli udało się wyeliminować z drogi kierowcę, który stanowił duże zagrożenie dla innych. Brak odpoczynku, przemęczenie i senność sprawia, że naraża się w ten sposób inne osoby.
Kierowca przekonał się na własnej skórze, że tego typu zachowania nie są tolerowane w Polsce. Sprawne działania ITD już niejednokrotnie uchroniły przed nieszczęściem, podobnie mogło być i w tym przypadku.