Mieszkanka Łodzi nie nacieszyła się długo nowym Mercedesem, którego sprowadziła z Niemiec. Niedługo po tym jak zarejestrowała samochód do jej drzwi zapukali śledczy z Wydziału do walki z Przestępczością Samochodową.
Dostali oni informacje, że w bazie pojawił się luksusowy Mercedes sprowadzony z Niemiec. Sprawdzono jego numer VIN i okazało się, że pojazd, warty ponad 220 tys. zł, jest poszukiwany po kradzieży, której dokonano we Francji.
Nowa właścicielka była zupełnie zaskoczona tym faktem. Samochód musiała jednak zwrócić, a ten czeka już na swoje prawdziwego właściciela.
Policja przypomina, aby zawsze, przy kupnie pojazdów krajowych jak i sprowadzonych z zagranicy, można pojechać na najbliższy komisariat policji, gdzie funkcjonariusze ustalą, czy samochód nie jest przedmiotem kradzieży. Apelują również, by sprawdzić, czy numer VIN na tabliczce znamionowej pojazdu jest zgodny z numerem widniejącym w dowodzie rejestracyjnym.