Kierowcy Czech, którzy pozostali swoje samochody w Polsce przed zamknięciem granic, mogą po nie wrócić. Taką decyzję podjęli wspólnie wiceministrowie spraw zagranicznych i spraw wewnętrznych Polski oraz południowych sąsiadów.
Sytuacja dotyczy przeszło stu kierowców, którzy pozostawili swoje auta głównie na parkingach przy lotniskach. Co w tym wszystkim najważniejsze, będą mogli odebrać je bez dodatkowych opłat za przekroczony czas parkowania. Choć sprawa wydaje się dość prosta, taka jednak w rzeczywistości nie była. W komunikacie czeska strona nazwała rozmowy „skomplikowanymi”.
Odbiór samochodów pozostawionych przy lotniskach we Wrocławiu, w Krakowie, Katowicach i Warszawie, był dużym problemem dla właścicieli pojazdów. Przyjazd uniemożliwiały przepisy o przekraczaniu granicy zarówno od strony Czech, jak i Polski z powodu epidemii koronawirusa.
Wszystkie osoby udadzą się na wyznaczone parkingi przy lotniskach specjalnym busem. Mają ze sobą zabrać również kable do rozruchu, gdyby akumulator odmówił posłuszeństwa.