Wokół samochodów zasilanych LPG krąży wiele legend. Za jedną z największych trzeba uznać tę, która mówi o osiągach samochodów. Te wedle wielu osób są niższe niż w przypadku pojazdów, które jeździłyby na benzynie. Takie stwierdzenie to nic innego jak bzdury pseudo ekspertów.

Samochód nic nie traci jeżdżąc na LPG

Instalacja gazowa w samochodzie nie jest wyrokiem dla pojazdu pod kątek tego, że będzie on wolniejszy. Wiele zależy od tego jednak czy instalacja gazowa jest odpowiednio dopasowana do auta. W dodatku musi być ona odpowiednio wyregulowana oraz serwisowana.

Z reguły o wyregulowanie nie trzeba się martwić, bo serwisy same upominają się, aby przyjeżdżać na poprawki. Natomiast serwisowanie bardzo wiele osób odpuszcza z powodu oszczędności. Traktowane jest to jako zbędny wydatek, a warto wiedzieć, że nie do końca tak jest.

Inna kwestia jest taka, że na montażu nie warto oszczędzać, bo różnice nie są aż tak duże. Znaczenie mają wtryskiwacze gazu, reduktory, a nawet możliwości sterownika. W serwisie z reguły montowane są najtańsze instalcje, bo takie są oczekiwanie klientów. Warto jednak przeprowadzić odpowiednią rozmowę z pracownikiem, czy nie warto dołożyć kilkaset złotych.

Testy nie kłamią

W kwestii instalacji LGP w samochodach zostało przeprowadzone już wiele testów i pokazują one, że auto nie traci osiągów na gazie. Nawet w przypadku jeżeli elementy zawodzą, różnica może być niekorzystna, lecz bardzo niewiele. Nie ma zatem co wierzyć w to, że silnik traci gdy napędza auto na gaz.

Tak mogło być ponad dwadzieścia lat temu, gdy technologia ta zaczęła wchodzić na rynek. Obecnie producenci tego typu urządzeń nie pozwolą sobie na to, aby ich produkt był słaby. Zostałby bardzo szybko wyparty, a firma musiałby szybko zwijać produkcję.