W Polsce bardzo duża część kierowców porusza się po drogach tankując na stacjach paliwo LPG. Jazda na gaz jest bardzo popularna, ale wymaga od kierowcy odpowiedniej ostrożności. Zwłaszcza w momentach, w których prowadząc samochód wyczuwamy w jego wnętrzu gaz. Takiego sygnału nigdy nie wolno lekceważyć.
LPG nie powinno być czuć
To, że jeździmy na gaz wcale nie oznacza, że jesteśmy zobowiązani do tego, aby wyczuwać jego zapach. Jeżeli taka sytuacja ma miejsce wprost można stwierdzić, że z naszą instalacją dzieje się coś niedobrego i trzeba jak najszybciej zareagować. Z reguły najczęściej pojawiła się jakaś nieszczelność.
W innej sytuacji problem może dotyczyć układu wydechowego. Jedno jednak jest pewne – trzeba jak najszybciej udać się na wizytę do mechanika zajmującego się instalacjami gazowymi. Żaden kierowca nie powinien pozwolić sobie na to, aby wdychać LPG w trakcie podróży, gdyż jest to bardzo niebezpieczne. Inna sprawa, że może to doprowadzić do pożaru.
W nowych instalacjach LPG problem może wynikać z faktu złej regulacji całego układu. To doprowadza do sytuacji, że w komorze spalania jest zbyt duża ilość gazu, a jego nadmiar trafia do wydechu. To także zjawisko, które wymaga szybkiej reakcji.
Tankowania też nie powinno być wyczuwalne
Nie warto dać wprowadzać się w błąd i wmawiać sobie, że po zatankowaniu wewnątrz pojazdu może być wyczuwalny gaz. Takie zjawisko nie powinno mieć miejsca i także mówi o możliwym problemie. Problemem może być zawór bądź zużyta membrana w parowniku.
Zasada jest jedna o której trzeba pamiętać – pojawienie się zapachu LPG powinno mobilizować nas do tego, aby od razu jechać na warsztat. W sytuacjach kryzysowych warto otworzyć okna, a w razie potrzeby wezwać nawet lawetę, aby nie ryzykować zdrowia lub stworzenia zagrożenia na drodze.