Mało kto sobie zdaje sprawę ile tak naprawdę pieniędzy jesteśmy w stanie zaoszczędzić już po zatankowaniu paliwa. Biorąc pod uwagę pełny bak, a więc kwotę w okolicach 250 złotych, może to być nawet kilkadziesiąt złotych. A przeliczając na kilometry, może to być jedna dobra dłuższa wycieczka za darmo. Cała sztuka polega na tym jak nasz diesel czy benzyniak pracuje w trakcie jazdy i czy jest do tego odpowiednio przygotowany.
Diesel i benzyna, czyli prawidłowa eksploatacja
Niewątpliwie trzeba włożyć trochę pracy w to, aby nauczyć się oszczędzać na samochodzie. Choć brzmi to może dość małostko, to jednak niesie za sobą bardzo wile korzyści. A zacząć trzeba od samego siebie, a dokładniej mówiąc od stylu jazdy jaki preferujemy. Krótko mówiąc – przyswoić sobie kilka prostych zasad i się do nich stosować.
Warto m.in. wiedzieć, że na drogach szybkiego ruchu wskazana jest jazda z prędkością 100-110 km/h. Choć jadąc szybciej na pewno szybciej znajdziemy się w danym miejscu, to jednak więcej też spalimy paliwa. Ta prędkość jest optymalna jako racjonalne przełożenie finansów i czas dojazdu. Powyżej 120 km/h zaczynają nam już uciekać pieniądze z portfela, a zyskujemy jedynie czas.
Jadąc np. dystans 200 kilometrów trasą z prędkością około 150 km/h, tracimy nawet 3 litry więcej paliwa, a więc 15 złotych. Kilka razy nasz diesel czy benzyniak zawiezie nas tak w miesiącu i już robi się z tego pokaźna suma. Lepiej zatem zajechać 10 minut później, a przy tym bezpieczniej.
Jest wiele innych sposobów
Innymi ważnymi kwestiami w oszczędzaniu są m.in. dobrze napompowane opony, płynne hamowanie i ruszanie czy wyłączanie silnika na postoju. Wskazówek w internecie można znaleźć wiele, a nawet bardzo wiele. Nie można jednak przy tym popadać w paranoje i wierzyć, że będziemy jeździć całkowicie za darmo.
Oszczędzać niewątpliwie się da, a niewątpliwie powyższe wskazówki są jak najbardziej praktyczne. Także dla naszego samochodu, który niewątpliwie dzięki prawidłowej jeździe nie będzie się tak szybko psuł. Warto zatem przestawić się na tryb bardziej eko.
