Jak można udać się na przegląd techniczny ciągnika siodłowego, gdy tego dnia na tachografie pokazuje, że pojazd był nieaktywny? Przed takim, lecz nie jedynym trudnym pytaniem, stanęło ITD z Leszna. Znaków zapytania było tak dużo, że na miejsce musiała zostać wezwana policja, aby rozwiązać wszelkie zagadki, jeżeli chodziło o ten diesel.
Diesel widmo na drodze
Już początek kontroli okazał się mało obiecujący. Stan licznika był niższy o 2 tysiące kilometrów od tego wskazanego podczas ostatniego badania technicznego. Z kolei sama wizyta na stacji diagnostycznej wzbudziła ogromne wątpliwości. Analizując dane z tachografu wyszło na ja, że przegląd wykonano w dniu, kiedy pojazd się nie przemieszczał.
Tego typu wykrycie spraw zakończyło się wizytą policji. To ona teraz będzie dokładnie analizowała, jak odbył się przegląd, którego wygląda na to, że nie było. I w jaki sposób doszło do obniżenia stanu licznika w pojeździe. Osoby za to odpowiedzialne zostaną pociągnięte do odpowiedzialności.