Męska rywalizacja niewątpliwie jest czymś pięknym, ale nie w takim wydaniu jakim zaprezentowali ci dwaj kierowcy. Jeden z nich siedział w BMW, drugi w Audi i dla każdego z nich honorem było nie dać się wyprzedzić drugiemu. Efekt był taki, że obaj dali popis swojej głupoty.
BMW i Audi walczyło o każdy… centymetr
Takie obrazki zawsze pozostawiają niesmak i rzutują na innych kierowcach tych marek samochodu. Niestety w większości przypadku osób, gdy pada słowo Audi czy BMW na myśl przychodzi młody nierozważny kierowca. Choć stanowią oni tak naprawdę niewielki margines, to jednak… margines o którym najgłośniej.
Ich styl jazdy zawsze pozostawia wiele do życzenia, zwłaszcza jeżeli chodzi o ograniczenia prędkości i stosowanie się do znaków. Udowadnianie innym, że jest się lepszym stanowi właśnie dla tej grupy osób coś ważniejszego niż sama jazda. Można śmiało stwierdzić, że w pewien sposób są niedowartościowani.
Biorąc pod uwagę jak ambitnie do kwestii bycia pierwszym podszedł kierowca Audi, aż włos jeży się na głowie. Niewątpliwie najlepiej samemu zobaczyć i ocenić takie zachowanie na drodze.