Karetki nieustannie jeżdżą na sygnale. Chcą w nas wzbudzić stan zagrożenia?

Karetki nieustannie jeżdżą na sygnale. Chcą w nas wzbudzić stan zagrożenia?

karetka na sygnale

Podaj dalej

Nie wszyscy zapewne zwrócili uwagę na to, że już od dobrych kilku tygodni karetki poruszają się praktycznie zawsze mając włączone sygnały świetlne i dźwiękowe. Wiele osób może na to narzekać, lecz nie dzieje się to bez przyczyny.

karetka

Mniejszy ruch sprawia, że karetki mają znacznie łatwiej przedostawać się z punktu A do punktu B. Nie zmienia to jednak faktu, że obecny system pracy wygląda obecnie zupełnie inaczej, niż przed rozpoczęciem pandemii koronawirusa w Polsce.

Wbrew pozorom jazda na sygnale nawet przy teoretycznie w miarę pustej drodze może okazać się wymagająca. Wszystko ze względów bezpieczeństwa na drodze. Chodzi tutaj o fakt, że ratownicy jeżdżą do osób potencjalnie zarażonych koronawirusem w kombinezonach ochronnych, a te w znacznym stopniu ograniczają widoczność.

Karetki z ograniczoną widocznością

Sygnał dźwiękowy wymusza na innych uczestnikach ruchu ostrożność, aby nie doprowadzić do nawet najmniejszej zbędnej kolizji. Karetki pogotowia w tym ciężkim okresie są niezbędne i utrata każdej znacząco komplikuje sytuację danej placówki.

APEL DO KIEROWCÓW!! SŁYSZĄC KARETKE NA SYGNALE ZATRZYMAJCIE SIĘ I NAS PRZEPUŚCIE NAWET NA PUSTEJ DRODZE. W NORMALNYCH…

Gepostet von Paweł Zwiadocha am Mittwoch, 1. April 2020

Co jednak najistotniejsze i o co sami apelują kierowcy karetek – prowadzenie karetek w pełnym kombinezonie zabezpieczającym jest abstrakcją. Kierowcy m.in. przez gogle mają znacząco utrudnioną widoczność i ciężko nawet szybko ”rzucać okiem” na boczne lusterka. Z tego też względu słychać liczne apele, aby przepuszczać karetki nawet w prozaicznie prostych sytuacjach.

W tym wszystkim nie brakuje również głosów, że sygnały dźwiękowe mają pokazać i przypomnieć, w jak ciężkim okresie obecnie funkcjonujemy.

 

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News