Jazda na suwak od 6 grudnia 2019 to już nie tylko zwykła ludzka grzeczność, a obowiązek każdego kierowcy. Jak pokazuje jednak życie i ostatnie miesiące słowo ”grzeczność” wciąż jednak obowiązuje. Wciąż bowiem nie brakuje kierowców, którzy z grzeczności zamiast dojechać do końca drogi, zatrzymują się np. 20-30 i już tam stoją z włączonym kierunkowskazem.
Tego typu zachowanie na drodze to niestety błąd, a napotkanie policji może nieść za sobą dodatkowe konsekwencje. W dodatku jest to niezwykle irytujące dla innych kierowców, którzy chcą jechać prawidłowo, a także tych którzy chcą przepuszczać w miejscu do tego wyznaczonym.
Każdy kierowca powinien pamiętać o tym, że włączając się do ruchu, nie należy tego robić zatrzymując się w dowolnym miejscu na drodze. Ruch powinien być płynny, a aby taki był należy robić to zgodnie z tym, jak obrazuje powyższa grafika.
Jazda na suwak – to takie proste
W jeździe na suwak najważniejsze jest to, aby ruch na drodze był płynny, a aby taki był należy unikać sytuacji, w której jednocześnie kilku kierowców chce nagle zmienić pas ruchu. Przepisy obowiązujące od ponad pół roku dokładnie określają zasady pierwszeństwa jazdy z poszczególnych pasów ruchu.
I co w tym wszystkim najistotniejsze i wciąż nieprzestrzegane przez niektórych kierowców – miejsce wjazdu zostało wyraźnie określone jako miejsce bezpośrednio przed miejscem wystąpienia przeszkody lub miejscem zanikania pasa ruchu.
Jazda na suwak – najczęściej popełniane błędy
Podróżując po polskich drogach niejednokrotnie byliśmy świadkami przeróżnych sytuacji, jakie miały miejsce w tytułowym momencie. Wspomniane ustawianie się kilkadziesiąt metrów przed końcem drogi to niewątpliwie najczęstszy błąd.
Kierowcy również bardzo często z ustawiają się w sznurze po jednej stronie drogi, a wykorzystują to bardziej doświadczeni. Włączają kierunkowskaz, zmieniają pas ruchu i po chwili ponownie włączyć się w ruch. Tym samym zyskują… kilkadziesiąt metrów.
Jazda na suwak a mandat
W przypadku, gdy kierowca nie zastosuje się do przepisów nakazujących ustąpienie pierwszeństwa i jazdę na suwak, policja potraktuje tę sytuację, jako utrudnianie ruchu lub uniemożliwianie wjazdu innym pojazdom. Kierowca będzie mógł zostać ukarany mandatem od 50 do 500 zł.