Przegrzany silnik to widok dość często spotykany u osób, które dużo podróżują. Stojący na poboczu samochód spod którego maski wyłania się biały dym, to obraz którego sam nikt nie chciałby doznać. Wskaźnik temperatury idący w górę ku czerwonemu polu może zwiastować bardzo poważną awarię, a przy tym dość kosztowną. Reagować trzeba szybko, aby uchronić naszą jednostkę napędową przed poważniejszymi kłopotami.

Kiedy silnik staje się bardziej gorąco

Kierowca, widząc dym zasłaniający to co się dzieje przed nim, powinien jak najszybciej zjechać na pobocze bądź inne bezpieczne miejsce. W tego typu sytuacji najczęściej pozostajemy dość bezradni i najczęściej pozostaje jedynie otworzenie maski i czekanie, aż silnik się wystudzi. To co dalej, zależy od naszej wiedzy i możliwości. A chodzi dokładnie o to, czy jest jakakolwiek szansa pojechać dalej, czy trzeba będzie wezwać na miejsce lawetę.

Powodów takiej sytuacji może być kilka, ale najczęściej niewątpliwie odpowiada za to płyn chłodniczy. Tytułowy problem może nastąpić, jeżeli zabrakło go w zbiorniku bądź następuje jego powolny wyciek. Do przegrzania może dojść również, jeżeli wcześniej dolaliśmy niewłaściwego płynu. Dlatego tak ważne jest to, aby regularnie kontrolować to, co dzieje się pod naszą maską.

Jeżeli nie płyn chłodniczy to termostat jest kolejną rzeczą, która mogła przyczynić się do naszych problemów. Jego zacięcie może doprowadzić do odcięcia płynu chłodniczego od silnika. Z kolei jeżeli zatnie się on w pozycji otwartej, wówczas płyn chłodniczy będzie krążył nieustannie po dużym obiegu, nie pozwalając na to, aby jednostka napędowa osiągnęła pożądaną temperaturę.

Powody mogą być jeszcze dwa

Trzecią rzeczą jest wentylator chłodnicy, zawodzący często w wysokich temperaturach i w momencie, gdy stoimy w korkach. Wiadomo wówczas, że samo chłodzenie powietrzem jest niewystarczające, bowiem temperatura jest zbyt wysoka. Ostatnie, na co powinniśmy zwrócić uwagę to pompa wody, które awarię także łatwo wyłapać. Wystarczy wówczas tylko włączyć ogrzewanie w samochodzie na maksymalną siłę. Jeśli z kratek popłynie ciepłe powietrze, problem jest gdzieś indziej. Jeśli zimne, zawiodła właśnie pompa wody.

I właśnie w tym ostatnim przypadku nigdy nie powinniśmy podejmować próby powrotu do domu. Może to doprowadzić do poważniejszych problemów i zwiększenia kosztów naprawy.

.