A to się zdziwił! Młody kierowca bardzo się przeliczył, jeżeli chodzi o swoje zapędy na drodze. W jego mniemaniu najgorsze co go mogło spotkać, to patrol policji. Wygląda na to, że nie wiedział co to jest ITD i jakie ma ona uprawnienia. Przekonał się dopiero o tym, gdy zupełnie niespodziewanie dla niego został poddany kontroli.
ITD rozprawiło się z nieodpowiedzialnym dzieciakiem
Inspekcja Transportu Drogowego patrolowała oznakowanym radiowozem ulice Legnicy, sprawdzając czy ruch drogowy przebiega tak jak powinien. W pewnym momencie kierowca zatrzymał się na czerwonym świetle, gdzie tuż obok znajdowało się przejście dla pieszych. Wówczas obok patrolu przejechał rozpędzony osoby Volkswagen.
Choć ITD z reguły prowadzi kontrole samochodów dostawczych, ciągników siodłowych i ogólnie rzecz ujmując większych pojazdów, tym razem nie mogła przejść obojętnie obok tego co się wydarzyło. Zwłaszcza, że podobnie jak policja ma odpowiednie narzędzia do tego, aby karać w tego typu przypadkach.
Funkcjonariusze zatrzymali pojazd, a w nim siedział młody mężczyzna nie posiadający nawet prawo jazdy. Do tego prowadził samochód, który od maja 2020 ubiegłego roku nie miał ważnych badań technicznych.
Bez taryfy ulgowej
Za popełnione wykroczenia inspektorzy ukarali kierującego dwoma mandatami na łączną kwotę w wysokości 800 złotych. Do tego zakazali mu też dalszej jazdy z miejsca kontroli drogowej i zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu.