Bezczelność na drodze niektórych kierowców to niestety chleb powszedni. Bywa jednak tak, że niektórych z nich spotyka instant karma, o czym mogliśmy przekonać się nie raz. Widok kiedy kierowca łamie przepisy ruchu drogowego i od razy z tego tytułu są wobec niego wyciągane konsekwencje, zawsze cieszy. Tak było i tutaj, gdzie potężny diesel wymusił pierwszeństwo.
Z drogi śledzie, diesel jedzie
Kierowcy skręcający w lewo już dość długo mieli zielone światło na sygnalizacji uprawniające do jazdy. Ciągnik siodłowy z naczepą chciał jeszcze załapać się na mocno spóźnionym czerwonym. Bez hamowania, bez upewnienia się, że nikt nie jedzie wcisnął się tuż przed prawidłowo jadący pojazd.
Osobówka mogła jedynie strącić większy od siebie pojazd i ustąpić miejsca. Choć zapewne kierowca przeklną nie raz pod nosem, zaraz na jego twarzy pojawił się uśmiech.
Okazało się bowiem, że całe zdarzenie widzieli funkcjonariusze w radiowozie. Od razu włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, ruszając za ciągnikiem. W tym przypadku kierowca przekonał się co to znaczy instant karma.