Szybko, szybciej, jeszcze szybciej… tutaj ta domena kierowców pędzących przed siebie całkowicie się nie sprawdziła. Honda chciała wcisnąć się między ciągnik siodłowy z naczepą, a samochodów osobowy. Nie było już na to miejsca, ani czasu. Prędkość natomiast z jaką jechało auto nie pozwoliło wyhamować na czas.
Honda w kołach ciągnika
Kierowca Hondy przed wjechaniem w tył naczepy ratował się uderzeniem w osobówkę, następnie choć znalazł się przed nią, nie zdołał utrzymać się na drodze. Odbijał się od barierki, naczepy i pchany był przez osobówkę. W końcu jego pojazd zaczepił się między kolami jadącego wciąż ciągnika.
To wyprzedzanie nie miało najmniejszych szans na powodzenie. Mimo wszystko kierowca zamiast hamować cały czas wciskał gaz do dechy. Skończyło się to tak jak widać na poniższym nagraniu. Wiele szczęścia miał nie tylko on – na szczęście nikt poważnie nie ucierpiał.