Ile byśmy dali chcąc wierzyć, że to tylko żart, lecz niestety tak nie jest. Ta elegancka brunetka przyjechała na stację paliw zatankować swój samochód, ale nie sądziła, że to zadanie aż tak ją przerośnie. Po tym jak sięgnęła po diesel i chciała go zatankować do baku, zaczęły się dla niej duże problemy.
Gdzie tu wlać diesel?!
Początkowo kobieta wyglądała na bardzo pewną siebie, a jedyne drobne problemy miała tylko z dociągnięciem węża. Schody zaczęły się, gdy spojrzała na bok swojego samochodu, a tam nie znajdowała się klapka do wlewu paliwa. Moment ten doskonale widać na nagraniu, gdy jej oczy robią się w ułamku sekundy dwukrotnie większe.
Dalej już było tylko zabawniej, patrząc na jej nieporadne zachowanie i zagubienie. Gdy dotykając auta nie znalazła niewidzialnego wlewu, zaczęła go szukać… w wewnętrznej części drzwi auta. O ile nam wiadomo, żaden producent jeszcze nie zdecydował sie na montaż w takim miejscu.
Gdy nie znalazła wlewu wewnątrz samochodu, zaczęła go szukać… na nadkolach. Tam jednak też nikt nie zdecydował się na jego umieszczenie. Gdy kobieta zauważyła, że chcąc zatankować diesel na stacji paliw tak naprawdę się ośmiesza, szybko odjechała.
Nissan Juke – gdzie jej wlew paliwa?
W całym tym haosie jaki wywołała w swojej głowie, a przy tym stresie jaki powstał, gorąca brunetka zapomniała o jednej rzeczy. Skoro wlewu paliwa nie ma z jednej strony, to musi być… z drugiej. Honor i ogromny wstyd, że ktoś na nią patrzy i to nagrywa był jednak większy. Zdecydowanie łatwiej było jej uciec niż naprawić swój błąd.
Takie sytuacje niewątpliwie uczą jednak najlepiej i w przyszłości tankowanie na pewno pójdzie jej znacznie lepiej. W końcu najgorsze ma już przecież za sobą, a gorzej być już przecież nie może. A pomysł z umieszczeniem wlewu w drzwiach bądź nad kołem, kto wie czy kogoś zainspiruje.