Ponoć stopień zamożności wynika z tego na ile jesteśmy w stanie sobie pozwolić z wydatkami na rzeczy nie będące z listy pierwszej potrzeby. Diesel lub benzynę na pewno do takich zaliczyć nie można, a więc większość kierowców patrząc w lustro może sobie powiedzieć – jestem bogaty! A na pewno najbogatszy w ostatnich kilku latach.
Diesel i benzyna bije swoje rekordy
Tak wysoka cena benzyny to obraz z lipca 2014 roku, natomiast patrząc na diesel to listopad 2013 roku. Od tych dat do dnia dzisiejszego zawsze za te oba paliwa płaciliśmy mniej niż teraz. Na usta pcha aż się pytanie, czy jeszcze będziemy płacili taniej za oba paliwa?
Na razie niestety nic na to nie wskazuje. Bardziej wszystko idzie w kierunku bicia kolejnych rekordów i dochodzenia do cen rekordowych w historii Polski. Taki obraz rysuje się już od kilku tygodni, jeżeli chodzi o ceny ropy na świecie.
Śmiech przez łzy
Coraz więcej osób decyduje się na odstawienie samochodu i przejście na komunikację miejską z racji wysokich kosztów za tankowanie. I taką rzeczywistością wyboru będzie z tygodnia na tydzień mierzyło się coraz więcej osób. Napełnienie baku, który na dojazdy do pracy i inne wyjazdy wypala się dość szybko, to wydatek który już ciężko ponieść.
Dziś większość kierowców zaczyna bardzo dokładnie liczyć opłacalność wszelkiego rodzaju przejazdów. Zaokrąglając, kwota 5,50 zł za litr to już bariera która dla bardzo wielu osób jest już nie do przełknięcia.