Prowadząc samochód w taki sposób nie trudno o wypadek. Kierowca BMW bezmyślnie wciskał się przed pojazd jadący przed nim i to w dodatku od prawej strony. Robił to jednak dość nieporadnie, a drugi pojazd widząc takie zachowanie nie dawał za wygraną. Dodanie gazu było tutaj najgorszym rozwiązaniem.
Pocałunek dwóch BMW
Jaką satysfakcję czerpią niektórzy kierowcy z wyprzedzenia jednego samochodu trudno zrozumieć. Zwłaszcza ryzykując przy tym więcej niż naprawdę warto. Zyskanie jednej czy dwóch sekund to maksymalne osiągnięcie w tego typu sytuacjach. Zwłaszcza jeżeli jedzie się w sznurze pojazdów.
Tutaj jednak była ważniejsza ambicja i wysokie ego. Udowodnienie sobie czegoś, co tak naprawdę dla nikogo innego nie jest w ogóle istotne. Nic innego niż popis głupoty i nieodpowiedzialności.
Wszystko zakończyło się na rozbiciu dwóch samochodów marki BMW. Jeden z nich był najbardziej poszkodowany, bowiem biernie jechał przed kierowcami którzy urządzili sobie przepychankę. Czasami lepiej odpuścić i machnąć ręką, niż stwarzać zagrożenie dla siebie i innych kierowców.