Dostawca pizzy w Huntsville w Teksasie przekonał się, że pośpiech w pracy to nic dobrego. Mężczyzna w momencie, gdy poszedł do klienta z zamówionym posiłkiem, pozostawił samochód bez zaciągniętego ręcznego i na luzie.
Jako że samochód znajdował się na wzniesieniu, bez większych problemów zdołał sam złapać prędkość. Efekt? Sami zobaczcie.