Zainteresowanie samochodami elektrycznymi w Europie jest coraz większe. Jak pokazują liczby to Łotwa jest krajem, gdzie auta na prąd cieszą się największym zainteresowaniem. To właśnie w tym kraju odnotowano w pierwszych trzech miesiąc aż o 328 proc. więcej takich pojazdów niż w 2019 roku.
Łotwa, żegna diesel. Ale nie tylko ona
Jeżeli chodzi o Unie Europejską żaden inny kraj nie może pochwalić się lepszym wynikiem. To pokazuje, że na Łotwie motoryzacyjna metamorfoza właśnie trwa. Kraj ten może z dumą chwalić sie przyrostem procentowym, ale jeszcze nie samymi liczbami pojazdów.
Bo tych sprzedano dokładnie – tylko bądź aż – 287 sztuk. Z tej liczby 229 pojazdów było w pełni elektrycznych, natomiast pozostałe 58 to hybrydy typu plug-in. Liczby te na pewno nie rzucają na kolana, ale niewątpliwie coś mocno ruszyło w tym kraju pod względem zainteresowania tego typu autami.
Duży skok procentowano został odnotowany także w Słowacji, Czech i Estonii, to odpowiednio o 316,5, 245,5 i 208,5 procent.
Na samochody elektryczne będzie coraz więcej chętnych
Wiele krajów w Unii Europejskiej tak naprawdę dopiero czeka prawdziwy ”boom” na elektryki. Wielu producentów poszerza listę swoich pojazdów na prąd, a co za tym idzie część z nich będzie coraz tańsza i bardziej dostępna dla szerszego grona klientów.
Mocne wejście w tutejszy rynek planuje Tesla, która ma w planach sprzedawać jeden ze swoich modeli w bardzo konkurencyjnej cenie. Mowa o kwocie poniżej 100 tys. zł. W ten sposób Elon Musk chce być mocnym graczem na Starym Kontynencie i pokazać innym producentom, że nie zamierza odpuszczać tego kontynentu.