Wszystko wskazuje na to, że polskie społeczeństwo jest coraz bardziej świadomie jeżeli chodzi o wybór samochodów. Diesel w ich oczach budzi coraz mniejsze zainteresowanie i coraz mniej osób chce wejść w jego posiadanie. Pokazał to już pierwszy miesiąc tego roku, który może okazać się pod tym kątem przełomowy.
To już widać. Diesel idzie w odstawkę
Praktycznie pięciokrotnie mniej samochodów importowanych pojawiło się w styczniu tego roku, niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Mimo wszystko liczba i tak prezentuje się dość imponująco jak na ten okres, gdyż mówimy o 65 tys. 542 pojazdach. Niestety martwić może wciąż jedna rzecz – są to auta coraz starsze, a ich średnia wieku przekracza już 12 lat.
Wynika to też z faktu, że to styczeń to pierwsza kartka z kalendarza tego roku, a więc każdy samochodów postarzał się o rok. Jeżeli wyszczególnić samą benzynę, tutaj jest jeszcze gorzej, gdyż średni wiek to aż 13 lat i dwa miesiące. Widać coraz bardziej, że do Polski zaczynają zjeżdżać coraz to starsze auta.
Zauważalny jest jednak jeden pozytywny trend. Zainteresowanie samochodami z silnikiem typu diesel spada i to na pewno jest bardzo pozytywne, jeżeli chodzi o nasz klimat. Silniki wysokoprężne stanowiły ”tylko” 41,4 procent wszystkich pojazdów. To wciąż sporo, ale jednak tendencja jest malejąca. Tutaj średni wiek wynosi 10 lat i 11 miesięcy.
Większa świadomość społeczna
Wszelkie dane zebrał i jak zawsze wyliczył Instytut SAMAR. Podał on również, że upodobania co do marek zbytnio się nie zmieniają. Wciąż to jest w szczególności Volkswagen, Opel i Ford, a dalej kolejno Audi, BMW i Renault. Wynika to też z jednej rzeczy.
Wciąż najchętniej sprowadzamy pojazdy użytkowane wcześniej w Niemczech, Francji i Belgii. Kolejne miesiące pod względem danych niewątpliwie będą bardzo ciekawe, z racji tego jak zmienia się rynek motoryzacyjny w kraju.