Zuchwała kradzież samochodu na stacji benzynowej to rzecz niemal już niespotykana. Każdy tego typu obiekt jest monitorowany, a więc dla złodziei jest to skok niczym na głęboką wodę. Okazuje się jednak, że niektórzy czują się tak bezkarni, że nawet to im nie przeszkadza.
Na taką grupę wyrostków trafił mężczyzna spokojnie tankujący swój samochód, popijając przy tym napój. Nagle podeszło do niego trzech mężczyzn i poprosiło go o klucze. W obawie o swoje zdrowie i życie właściciel oddał kluczyki, a złodzieje odjechali.
Kradzież samochodu godna potępienia
Zdezorientowany początkowo mężczyzna po chwili zadzwonił na policję. Ta przyjechała na stację paliw, zabezpieczyła nagranie, a między czasie inne patrole rozpoczęły poszukiwania pojazdu.