Nie wiedzieć czemu LPG podobnie, jak i benzyna i diesel także podrożał na przestrzeni kilku ostatnich miesięcy. O ile zawirowania z ropą były rzeczą wiadomą, to jednak w przypadku gazu ciężko było i jest znaleźć sens tych podwyżek. Te jednak są, choć powodów do narzekania nie można mieć zbyt wiele. Są one kilkudziesięciu groszowe, a nie tak jak w pozostałych przypadkach.

Jakie gadżety motoryzacyjne warto mieć w swoim aucie? Musisz je mieć!

LPG pójdzie w dół

Niewątpliwie wszyscy chcą sobie odbić wcześniejsze miesiące, w których stacje paliw były dość zbędne. Wszystko z powodu tego, że mało kto podróżował, wiele osób zaczęło pracę z domu, a i wychodzenie z domu było dość ograniczone. Chwilowy skok może być zatem dość zrozumiały, ale wiadomo już, że nie będzie trwał wiecznie.

Patrząc ile LPG kosztuje na dzień dzisiejszy to zależnie od stacji paliw mówimy o skoku cenowym w okolicach 40-50 groszy. Dużo i nie dużo, kwestia tego jak na to patrzeć. Dla jednych to aż jedna piąta ceny wcześniejszej ceny, dla innych niewielka różnica. Pocieszać się przy tym można ile obecnie kosztują inne paliwa.

Dla kierowców jeżdżących samochodami z instalacjami gazowymi są jednak dobre informacje. Wedle analityków CMC Markets ceny gazu w najbliższym czasie nie powinny już rosnąć, a wręcz przeciwnie. Zaczniemy obserwować tendencję spadkową na stacjach paliw.

Gaz nie może być drogi

Niektórzy kierowcy obawiali się, że niebawem cena za LPG może wynieść nawet 3 złote. Niewątpliwie na niektórych stacjach w Polsce niewiele już brakuje ku temu. Są jednak miejsca, gdzie można gaz wlać za 2,44 zł i wcale nie jest to anonimowy punkt.

Rozbieżności pod względem kraju mogą sięgać nawet 50 groszy, co niewątpliwie trzeba uznać za zbyt duże. Wszystko jednak w kolejnych tygodniach powinno się normować. Warto szukać miejsc, gdzie właściciele punktów nie szukają na nas dodatkowego zysku.