Kierowcy na stacji paliw mogą przeżyć niemałe zaskoczenie widząc tam… bitomat. Do czego służy to urządzenie i co ma wspólnego z paliwem? To niewątpliwie pierwsze pytania, jakie pojawią się w głowie wielu osób. Można być jednak spokojnym, bowiem korzystanie z tego nie jest dla nikogo żadnym obowiązkiem. To po prostu krok ku przyszłości!
Co nowego na stacji paliw?
Nowość w swoich punktach wprowadza dobrze znana w Polsce sieć stacji paliw Circle K. Wspomniane urządzenia w pierwszej kolejności pojawią się jednak na początek w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Z bitomatów będzie można wypłacać bądź wpłacać wirtualną walutę – Bitcoiny. To największa tego typu waluta i najbardziej popularna.
Na mocy porozumienia z Bitcoin Depot ma powstać 6 tysięcy bitomatów. To pewnego rodzaju bankomat, w którym każdy może kupować i sprzedawać kryptowaluty, używając przy tym prawdziwej gotówki. Wspomniana liczba ma być gotowa do użytku już do końca tego roku! Nikt nie ukrywa, że taka rewolucja ma pomóc w promocji kryptowalut.
– Ostatni rok pokazał, jak kryptowaluty zyskują na popularność wśród zarządzających majątkiem i firm inwestycyjnych. Pytanie jednak co z ludźmi, którzy nie mają dostępu do tych usług? To się w końcu zmienia. Bitomaty znajdujące się na stacjach Circle K zapewnią łatwy dostęp dla osób niekorzystających z banków i mniej zamożnych – powiedział dyrektor ds. produktu w firmie Bitcoin Depot, Alona Lubovnaya.
W Polsce są już tego typu urządzenia, lecz nie na stacjach
Czy z czasem tego typu bitomaty pojawią się także na polskich stacjach Circle K? Zapewne to temat bardziej odległy, ale niewątpliwie nikt nie mówi nie. Umowa partnerska z Bitcoin Depot otwiera wiele możliwości i jeżeli projekt będzie przynosił efekt, wiele innych krajów w Europie na nim skorzysta.