Gospodarka zaczyna się odmrażać, a na drogach zauważalny jest coraz większy ruch. Co za tym idzie cena paliwa idzie w górę. Benzyna i diesel jednak wciąż mają bardzo korzystną stawkę, ale coraz więcej osób patrzy jednak z dużym niepokojem przejeżdżając obok stacji.
Tak jak w ostatnich tygodniach mogliśmy obserwować ciągłe spadki cen, tak w najbliższych tygodniach powinniśmy obserwować ciągle rosnące ceny. Nie będą to jednak duże różnice, ale na pewno zauważalne dla tych, co będą pamiętać koszty ostatniego tankowania.
W mijającym tygodniu popularna 95-tka kosztowała średnio 3,97 zł/litr, a olej napędowy 3,99 zł/litr. Według prognoz e-petrol, 95-tka będzie kosztować 3,97-4,12 zł, a diesel prawie tyle samo, bo 3,99-4,12 zł.
Cena paliwa – po ile benzyna i diesel?
Choć ceny będą powoli rosnąć, to trzeba mieć na uwadze jedną rzecz. I tak płacimy dużo mniej za 1 litr benzyny czy oleju napędowego niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. W porównaniu z zeszłym rokiem płacimy o 1,24 zł mniej za benzynę i o 1,11 zł za olej napędowy.
Na wydatki kierowców na tankowanie wpływają notowania ropy naftowej na giełdach. Obecnie baryłka jest wyceniania na 33 dolary, ale według prognoz jej cena będzie sukcesywnie rosła.