Z ogromnym przerażeniem patrzeli kierowcy co wyczynia jeden z kierowców jadąc drogą szybkiego ruchu w kierunku południa polski. Bandyta drogowy to chyba najlepsze określenie jakie pasuje do osoby, która siedział za kierownicą i jechała w tak niebezpieczny sposób. Na niebezpieczeństwo byli narażeni wszyscy inny, którzy jechali w tę samą stronę.
Bezmózg za kierownicą
Mężczyzna popełniał szereg przeróżnych wykroczeń, stwarzał zagrożenie nie tylko dla siebie, ale i innych. Wpychanie się przed maskę, jazda po drodze wyłączone z ruchu, wciskanie się między pojazdy czy przejazd na czerwonym. To tylko nieliczne z wielu wykroczeń jakie popełnił ten bandyta drogowy.
Wszystko rejestrował kierowca który jechał tuż za nim i z przerażeniem patrzył na wszystko, co wyczynia. Aż trudno uwierzyć, że nie doszło tutaj do żadnej kolizji czy wypadku. Tak agresywna jazda najczęściej kończy się niebezpiecznymi zdarzeniami.
Gdzie tak pędził?!
Patrząc na styl jazdy kierowcy ciężko byłoby mu się w jakikolwiek sposób wytłumaczyć przed policją. I szkoda, że w tym przypadku kierowca nie napotkał na drodze na patrol policji, bowiem funkcjonariusze mogli uchronić go samego przed samym sobą.
Najczęściej w tego typu sytuacjach poszkodowane są osoby postronne, które mówiąc kolokwialnie – znalazły się w złym miejscu o złym czasie.