Zielone światło na sygnalizacji świetlnej nie zawsze oznacza pierwszeństwo, o czym powinien wiedzieć każdy. Kierowca Audi najwyraźniej o tym zapomniał i dość pewnie chciał skręcić w lewo zapominając o tym, że powinien przepuścić pojazdy jadące na wprost. Pechowcem w tym wszystkim okazał się motocyklista i jego pasażerka.
Zdarzenie miało miejsce w Olsztynie i już wiadomo, że zostało sklasyfikowane jako wypadek, a nie kolizja. Obrażenia 43-letnie motocyklisty są na tyle poważne, że nie opuści on szpitala przez najbliższe siedem dni.
Audi wymusiło pierwszeństwo
29-latek prowadzący Audi w związku z doprowadzeniem do wypadku stracił uprawnienia. W najbliższym czasie odpowie za doprowadzenie do groźnego zdarzenia na skrzyżowaniu. To jaki usłyszy wyrok zależy również od stanu zdrowia motocyklisty.
Warto pamiętać, że w okresie letnim na drogach pojawia się wielu motocyklistów. Ci w starciu z samochodami osobowymi zawsze mają mniejsze szanse, jeżeli chodzi o uniknięcie poważnych obrażeń.