Grupa SPEED z Tarnowa natknęła musiała mocno przycisnąć swoim służbowym samochodem, aby doścignąć kierowcę Audi. Ten jak gdyby nigdy nic pędził po autostradzie A4 z prędkością 240 km/h!
59-latek ewidentnie poczuł wyścigowe zapędy i chciał się poczuć niczym kierowca Formuły 1. Do zatrzymania doszło na odcinku w kierunku Rzeszowa. Funkcjonariusze przyglądali się z tyłu, jak kierowca Audi zmuszał innych uczestników ruchu do zjazdu na prawy pas.
Kierowca za swoje zapędy otrzymał mandat w wysokości 500 zł i otrzymał 10 punktów karnych. Gdyby zdarzenie miało miejsce po 1 lipca tego roku mężczyzna musiałby liczyć się wówczas z utratą prawo jazdy.
Od wakacji mają wejść w życie przepisy mówiące o tym, że prawo jazdy będzie zabierane nie tylko za przekroczenie 50 km/h w terenie zabudowanym, ale również poza nim.