Władze stolicy Norwegii postanowiły, że w 2019 roku z centrum stolicy kraju znikną wszystkie publiczne miejsca parkingowe, a w strefie wolnej od samochodów będzie można poruszać się wyłącznie komunikacją miejską, rowerem czy na pieszo. Efekty tej decyzji są niewiarygodne. W ubiegłym roku w Oslo nie zginął żaden pieszy czy rowerzysta.
W Europie najbardziej restrykcyjnym miastem jeśli chodzi o „strefę zero” jest norweskie Oslo. Wiceburmistrz ds. rozwoju miasta Hanna Elise Marussen oświadczyła w 2018 roku, że należy „oddać ulice pieszym”. Począwszy od 2015 roku miasto stopniowo ograniczało wjazd samochodów do turystycznego centrum miasta, w 2019 doszło do całkowitego ograniczenia w strefie czystego powietrza. Zlikwidowano tam wszystkie publiczne miejsca parkingowe (pozostawiono 50 dla niepełnosprawnych i kilku dostawców).
Jak podał portal brd24.pl, dzięki m.in. zmianom w infrastrukturze, uspokojeniu ruchu, i zakazowi wjazdu samochodów do ścisłego centrum w tym roku w mieście tym w wypadku zginęła zaledwie jedna osoba – kierowca, który uderzył samochodem w ogrodzenie.
Trzeba mieć na to pomysł
Aby osiągnąć cel, władze Oslo zdecydowały się na szereg innowacyjnych rozwiązań. Zmieniono między innymi system roweru miejskiego. Stare rowery, których użytkownicy narzekali na wagę i awaryjność, zostały zastąpione dużo lżejszymi. Uproszczono też system wypożyczania oparty o aplikację. Co więcej zamawiane przez miasto autobusy mają więcej drzwi niż do tej pory, a także zrezygnowano z biletów na kartach na rzecz smartfonowych aplikacji.
Władze miasta zapowiadają, że nie osiądą na laurach i w dalszym ciągu będą działać na rzecz tego, żeby każdy mieszkaniec miasta był bezpieczny.
W Polsce ofiar przybywa
Śmiertelność na drogach spadła nie tylko w Oslo ale i w całej Norwegii. W ubiegłym roku na drogach w tym 5,3 mln kraju zginęło 110 osób. Jeszcze w 1985 r. 482 osoby straciły życie w wypadkach w Norwegii.
Polacy za Strefami Czystego Transportu, ale mniej restrykcyjnymi
W Polsce – jak wynika ze wstępnych danych podanych przez RMF FM – w 2019 r. zginęło na drogach 2897. To co najmniej o 35 ofiar więcej niż w 2018 r. Co najmniej – bo jako zmarli w wypadku drogowym w grudniu ujęci zostaną też ci poszkodowani, którzy są w ciężkim stanie i umrą potem w szpitalach do 31 stycznia.
źródło: brd24.pl