Dzięki międzynarodowej współpracy śląskich kryminalnych z policjantami z Niemiec, Czech i Austrii, rozbito zorganizowaną grupę przestępczą. Jej członkowie, to mieszkańcy Śląska, którzy poza granicami naszego kraju kradli luksusowe samochody.
Kryminalni zwalczający przestępczość samochodową z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach od kilku miesięcy zbierali informacje na temat zorganizowanej grupy przestępczej, która działała poza granicami Polski. Od początku roku, na terenie Republiki Czeskiej, Austrii i Niemiec, doszło do kilkunastu kradzieży luksusowych samochodów. Funkcjonariusze podejrzewali, że mogą za nimi stać mieszkańcy województwa śląskiego. By rozpracować i przerwać działalność grupy, za pośrednictwem oficera łącznikowego Polskiej Policji Ambasady RP w Berlinie skontaktowali się z tamtejszymi stróżami prawa. Nawiązano również współpracę z kryminalnymi z Czech i Austrii.
Pod koniec kwietnia trzej złodzieje wpadli na gorącym uczynku. Zatrzymali ich Austriaccy stróże prawa podczas kradzieży Mazdy. Znaleziono przy nich urządzenia elektroniczne oraz narzędzia, które były pomocne w trakcie przestępstw. Wartość samych przedmiotów oszacowano na przeszło 20 tys. zł, natomiast kilkunastu skradzionych przez nich samochodów na około 300 tys. euro.
Mężczyźni w wieku 43-49 lat, ze względu na to, że wielokrotne byli notowani, są doskonale znani śląskim stróżom prawa. Wobec trzech mieszkańców Śląska austriackie organy ścigania zastosowały tymczasowy areszt.
Ostatniego z zatrzymanych, policjanci namierzyli na terenie woj. dolnośląskiego. Zatrzymali go na terenie jednego z zakładów przemysłowych, gdzie pracował. Mężczyznę poszukiwano Europejskim Nakazem Aresztowania, wydanym przez Prokuraturę w Wiedniu. Policjanci odzyskali także skradzioną pod koniec kwietnia w Austrii Mazdę CX-5 wartą 32 tys. euro.
Wszyscy zatrzymani za swą działalność odpowiedzą przed austriackim wymiarem sprawiedliwości.