Podjechał do centrum handlowego i rozstrzelał ponad 20 osób. W trakcie wrzucał fotki na facebooka

Podjechał do centrum handlowego i rozstrzelał ponad 20 osób. W trakcie wrzucał fotki na facebooka

terminal21-tajlandia (1)

Podaj dalej

Tajlandzki żołnierz zgotował masakrę w swoim kraju, po tym jak otworzył ogień na terenie centrum handlowego w Nakhon Ratchasima. Nie żyje już 21 osób, 31 jest rannych. Wśród poszkodowanych nie ma Polaków.

Sierżant Jakrapanth Thomma miał pokłócić się ze swoim dowódcą, którego zabił w trakcie sprzeczki. Następnie ukradł samochód i podjechał do centrum Terminal 21 Korat i wokół niego rozpoczął rzeź.

Mężczyzna zabijał ludzi w środku, jak i na zewnątrz. Niektórzy ponieśli śmierć w samochodach i na skuterach. W trakcie jatki wrzucił post na facebooka z opisem „Nikt nie wywinie się śmierci”. W kolejnym wpisie zapytał „Czy powinienem się poddać?”.

Wciąż nie ma potwierdzenia o ujęciu napastnika. Podczas jego ostatniej aktywności w mediach społecznościowych napisał „Już przestałem” (konto jest usunięte), ale służby wciąż nie ujęły sprawcy. W sieci krąży wiele materiałów, m.in. od przejeżdżających samochodami w pobliżu ludzi, gdy w tle słychać strzały.

Tajlandia to kraj z powszechnym dostępem do broni. Do tej pory rzadko jednak zdarzały się incydenty z jej nadużywaniem, w tym masowe strzelaniny. Nikt w centrum handlowym jej nie posiadał, aby odpowiedzieć na atak szaleńca, ponieważ przed wejściem do galerii znajdują się detektory metalu (obowiązuje zakaz wnoszenia broni).

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News