Toyota wykorzysta niedzielny finałowy odcinek specjalny Rajdu Australii – Wedding Bells – do zaprezentowania prototypu hot hatcha opartego na nowej Toyocie Yaris.
Wersja GR-4 nie będzie mieć za wiele wspólnego z wersją GR Sport obecnej generacji (tylko 100 KM) lub limitowaną edycją GMRN (212 KM, napęd na przód). Australijski magazyn Motoring sugeruje, że prototyp przygotowany wraz z Toyota Gazoo Racing będzie posiadać turbodoładowany silnik oraz napęd na cztery koła. Będzie to zatem bardziej cywilna wersja Yarisa WRC.
#WRC #RallyAustralia El próximo domingo, en el @RallyAustralia, @TOYOTA_GR presentará su nuevo prototipo de rallyes: Yaris GR-4, basado en la versión 2020 del modelo de calle ¿Tendrá vínculo con el Yaris "filtrado" por Akio Toyoda en la presentación de los pilotos del Dakar 2020? pic.twitter.com/fqwGu2R3Ck
— Leandro Mazzucchelli (@Mazzucchelli_L) November 6, 2019
Prezes Toyoty i pasjonat rajdów, Akio Toyoda (powyższy tweet pokazuje, że na filmie z przemówieniem na konferencję przed Rajdem Dakar za jego plecami prawdopodobnie stoi Yaris GR-4) zapowiedział, że samochód trafi do produkcji (niekoniecznie w specyfikacji jak w prototypie), co może być interesującym wejściem smoka na rynek hot hatchy. Prezentację na wybrzeżu Coffs Harbour może zepsuć jedynie… Hyundai, który w przyszłą niedzielę może odebrać Toyocie tytuł rajdowych mistrzów świata w klasyfikacji producentów.
W tym sezonie Toyota ma już jednak mistrzostwo świata w klasyfikacji kierowców oraz pilotów. Ott Tanak i Martin Jarveoja wygrali indywidualnie w punktacji WRC jako pierwsza załoga Toyoty od 25 lat.