Właściciele F1 – Liberty Media chcą zorganizować dodatkowy wyścig w Stanach Zjednoczonych. Jednak szef globalnego sponsoringu i partnerstw handlowych F1 Murray Barnett, oznajmił chińskiej agencji prasowej Xinhua, że są plany organizacji również kolejnego wyścigu w Chinach.
Chiny rozwijają się w niezwykle szybkim tempie i są bardzo ważnym rynkiem dla całego motorsportu.
Fakt ten nie umknął władzom Formuły 1, które uznały, że dodanie do kalendarza drugiego wyścigu na terenie Państwa Środka wpłynie pozytywnie na rozwój dyscypliny.
Murray Barnett, przedstawiciel F1: Chcielibyśmy mieć tutaj drugi wyścig, prawdopodobnie nie na krótką metę. Oczywiście mamy na uwadze, że kalendarz jest bardzo szeroki, ale z pewnością chcielibyśmy znaleźć sposób na zrobienie kolejnego Grand Prix w Chinach. Chcemy bardziej zainteresować Formułą 1 ludność tego kraju. Nie możemy być tutaj tylko przez trzy dni, kiedy rozgrywa się Grand Prix. Potrzebujemy jeszcze jednego wyścigu, aby zwiększyć liczbę kibiców.
Popularność Formuły 1 w Chinach rośnie, jednak wciąż jest ona zbyt mała jak na warunki tamtejszego rynku. Jednym ze sposobów, który może przyciągnąć fanów jest posiadanie w serii chińskiego kierowcy.
Z pomocą mógłby przyjść Guan Yu Zhou, który był zawodnikiem akademii juniorów Ferrari. W tym sezonie Zhou będzie ścigał się w Formule 2.
Murray Barnett, przedstawiciel F1: Chcielibyśmy go zobaczyć w F1. Ostatecznie, to zależy od zespołów, ale myślę, że ktoś w najbliższym czasie go dostrzeże. Byłoby to wspaniałe dla rozwoju tego sportu i dla Chin.