Kuba Przygoński, lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata FIA w Rajdach Terenowych nie może narzekać na brak zajęć. W miniony weekend zawodnik ORLEN Teamu jeździł przygotowaną do driftu Toyotą GT86, a już w najbliższy piątek wskoczy do swojego rajdowego MINI.
Przygoński w miniony weekend wystartował w kolejnej rundzie Driftingowych Mistrzostw Polski na Torze Kielce, po czym odwiedził zawodników Kia Platinum Cup w Poznaniu.
Wszędzie towarzyszyła mu jego ponad 800-konna Toyota GT86, której pokaz driftu dał także na Torze Poznań. Oprócz samej jazdy, doświadczony zawodnik spotkał się także z młodziutkimi uczestnikami Kia Platinum Cup, dając im rady nie tylko sportowe, ale także wizerunkowe.
Po aktywnym weekendzie i zwycięskiej rundzie DMP, Kuba Przygoński przesiądzie się do Mini, którym spróbuje powiększyć przewagę w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata FIA w Rajdach Terenowych.
Dla zawodnika wspieranego przez Platinum Expert będzie to rajd szczególny, bowiem właśnie tam w zeszłym roku świętował swoje pierwsze zwycięstwo w karierze.
– Wygrywamy ten legendarny rajd i jesteśmy dumni, że zapisujemy się w karcie zwycięzców. Od samego początku walczyliśmy o miejsce na podium, ale tak naprawdę o naszej wygranej decydowały sekundy, a w takim tempie bardzo łatwo popełnić błąd. Dlatego tym bardziej cieszy to zwycięstwo, bo mamy poczucie, że daliśmy z siebie wszystko. Dziękujemy bardzo kibicom za wsparcie – mówił wówczas na mecie Przygoński.
Jak poradzi sobie zawodnik ORLEN Team w tym roku? Sądząc po jego dotychczasowej formie, możemy być optymistami!