PKN Orlen nieustanni pracuje nad rozwijaniem swoich sieci punktów szybkiego ładowania. Na tę chwilę koncern posiada już 43 stacje szybkiego ładowania o mocy 50 i 100 kW, ale to nie ostatnie słowo jakie powiedział w tej kwestii.
Nowe stacje ładowania powstały w Katowicach, Łodzi i Kobylnicy. Wszystkie posiadają trzy złącza DC (CHAdeMO, CCS i AC Typ 2), a to oznacza, że obsługują większość dostępnych pojazdów elektrycznych na świecie.
– Elektromobilność jest prężnie rozwijającą się gałęzią gospodarki. PKN Orlen widzi przyszłość w paliwach alternatywnych, dlatego konsekwentnie realizujemy projekt budowy infrastruktury szybkiego ładowania pojazdów elektrycznych w Polsce. Chcemy, aby nasze działania przyczyniły się do zwiększenia świadomości społecznej na temat niskoemisyjnego transportu – powiedział Jarosław Dybowski, Dyrektor Wykonawczy PKN ORLEN ds. Energetyki.
Ładowanie pojazdów wciąż pozostaje bezpłatne, ale nie wiadomo jak długo taka sytuacja pozostanie, gdyż konkurencja w większości prowadziła opłaty za ładowanie pojazdów. Firma na pewno będzie dążyła do tego, aby na każdej stacji posiadać punkty ładowania. Jednakże, aby faktycznie brnęło to aż w tak mocną stronę udział aut elektrycznych w rynku musi nieustannie rosnąć.