Policjantem jest się zawsze, nawet w czasie wolnym od służby. Swoją postawą udowodnił to st. sierż. Paweł Potoczny, policjant żagańskiej patrolówki. Pierwszego dnia nowego roku zatrzymał nietrzeźwego kierującego, który swoją jazdę zakończył na przydrożnej latarni.
We wtorek (1 stycznia) policjant żagańskiej patrolówki st. sierż. Paweł Potoczny będąc w czasie wolnym od służby, zauważył na jednej z ulic na terenie Żagania samochód osobowy, którego kierujący uderzył w latarnię. Policjant, zanim podbiegł do miejsca zdarzenia, widział, jak kierujący wysiada ze swojego samochodu i próbuje go przepchnąć w inne miejsce. Uniemożliwił natychmiast zacieranie śladów mężczyźnie.
Ponadto w rozmowie z kierującym wyczuł od niego alkohol. Policjant niezwłocznie powiadomił o fakcie dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Żaganiu. Patrol, który przybył na miejsce, przebadał 36-letniego mężczyznę na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Okazało się, że kierujący miał blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. 36-latkowi zostało zatrzymane prawo jazdy, którym nie cieszył się długo, ponieważ miał je od ubiegłego roku.
Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do lat 2 oraz zakaz prowadzenia pojazdów nie mniejszy niż 3 lata. Ponadto osoba kierująca pojazdem w stanie nietrzeźwości musi się liczyć z konsekwencjami finansowymi. Niezależnie od orzeczonej kary, sąd obligatoryjnie orzeka świadczenie pieniężne, w wysokości nie mniejszej niż 5 tys. zł.
Źródło: policja.pl