W sobotnią noc nietrzeźwy kierujący nie zatrzymał się do kontroli i usiłował zepchnąć radiowóz z drogi. Policjanci oddali strzały ostrzegawcze po których kierujący poddał się w ich ręce.
W nocy z soboty na niedzielę, z 8 na 9 grudnia br. około godziny 2.00 patrol świebodzińskiej policji zauważył na jednej z głównych ulic w mieście pojazd, którego kierujący skręcał w boczną ulicę, z której nadjeżdżali. Na ich widok mężczyzna prowadzący auto przerwał manewr i gwałtownie wrócił na główną drogę, po czym zaczął szybko oddalać się w kierunku drogi wylotowej ze Świebodzina.
Policjanci postanowili skontrolować kierującego. Użyli sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Kierujący pojazdem 23 -latek jednak gwałtownie przyśpieszył i zaczął uciekać. W trakcie ucieczki przed policją kierujący złamał wiele przepisów dotyczących bezpieczeństwa w ruchu drogowym, nie stosując się do znaków drogowych. Na łukach drogi nie mając możliwości dostrzeżenia czy coś nie nadjeżdża z naprzeciwka, zjeżdżał na sąsiedni pas jezdni.
Skoordynowane działania zespołu oficerów dyżurnych pozwoliły na trasie ucieczki szybko ustawić blokadę. Niestety uciekający mężczyzna ominął ustawiony radiowóz policjantów z Komisariatu Policji w Sulechowie. Patrol ze Świebodzina zrównał się z Peugeotem i chciał go wyprzedzić, aby zmusić do zatrzymania się. W tym momencie kierujący usiłował zepchnąć policjantów z drogi.
Policjanci oddali strzał ostrzegawczy. Po następnym ostrzeżeniu i braku reakcji ze strony kierowcy oddali strzał w koło, aby zmusić kierowcę do zatrzymania. Po tym stanowczym działaniu funkcjonariuszy kierujący wystraszył się i zatrzymał pojazd. Policjanci natychmiast dotarli do pojazdu i obezwładnili młodego mężczyznę.
Mężczyzna jest znany policji. Wobec niego toczy się już przed Sądem Rejonowym w Świebodzinie postępowanie za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. 23- latek nigdy również nie posiadał żadnych uprawnień do kierowania pojazdami.
Za niezatrzymanie do kontroli grozi mu kara pozbawienia wolności do 2 lat, zakaz prowadzenia pojazdów (minimum 3 lata) oraz obowiązek wpłaty do 10 tys. zł na Fundusz Pomocy Poszkodowanym, oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Z kolei za niezatrzymanie się do kontroli grozi kara pozbawienia wolności do lat 5. Sąd zapewne również weźmie pod uwagę zagrożenie, jakie stwarzał zatrzymany, uciekając przed funkcjonariuszami oraz że jest to kolejny raz, kiedy mężczyzna w takim stanie wsiada za kierownicę samochodu.
Źródło: policja.pl