W Singapurze wyjechał na ulicę pierwszy na świecie w pełni autonomiczny autobus. W rozwijaniu komunikacji miejskiej rodem z XXI wieku pomaga Volvo.
Szwedzi niedawno pokazali pierwsze autonomiczne ciężarówki, a teraz pochwalili się autobusem, który ma zrewolucjonizować przemieszczanie się ludzi. Po drogach w Singapurze porusza się najwięcej elektrycznych samochodów, a turystów wożą autonomiczne taksówki, więc kolejnym krokiem musiały być samo jeżdżące autobusy.
Te dysponują bardzo trwałym i wydajnym napędem elektrycznym, a do tego zostały wyposażone w system kamer, radary i czujniki. Posiadają również satelitarną lokalizację z dokładnością co do jednego centymetra.
Volvo musiało nie tylko stworzyć odpowiedni system zarządzający autobusem, ale także zadbać o jego zabezpieczenie przed atakami hakerów. Gdyby ci zdołali wejść do systemu mając złe zamiary, wówczas mogłoby dojść do wielkiej tragedii.
Rząd Singapuru jest przekonany, że właśnie tak będzie wyglądała przyszłość na całym świecie, jeżeli chodzi o komunikację miejską. Miasta dzięki takim zmianą staną się bardziej ekologiczne i staną się z czasem bardziej oszczędne.