Chabówka jest doskonale znanym miejscem dla większości motocyklistów w Polsce. Początek sezonu sprawił, że zaroiło się tam znów od fanów dwóch kółek. Miały już miejsce także pierwsze zdarzenia.
Co roku w tej okolicy ginie jakiś motocyklista. Mała ilość odpowiednich torów oraz wysokie ceny wstępu sprawiają, że motocykliści trenują w takich miejscach jak to, o którym możemy przeczytać w tytule. Właściwie w każdy ciepły weekend możemy tam podziwiać popisy kierowców dwuśladów.
Podobnie sytuacja wyglądała w ten pechowy dzień. Motocykliści na prostym odcinku drogi często trenują jazdę na gumie, czyli na jednym kole. O ile jest to na pewno bardzo efektowne dla oglądających, to jest także niebezpieczne dla kierowców jednośladów, jak i pozostałych uczestników ruchu. Miał się okazję przekonać o tym jeden z motocyklistów, któremu trik nie wyszedł. Całe szczęście jemu nic się nie stało, a mocno zniszczony motocykl wylądował tylko na drugim pasie, a nie na którymś z przejeżdżających innych pojazdów.
Tagi: Patelnia Chabówka, motocykle, wypadki,