Kobieta kierująca VW Passatem najzwyczajniej włączyła światła awaryjne i ruszyła trasą S3 pod prąd.
W dodatku kompletnie nie wyglądała na przejętą. Zdarzenie miało miejsce na drodze ekspresowej S3 w Nowym Miasteczku (woj. lubuskie).
– Postaramy się odczytać numery tablic rejestracyjnych”.
Prowadzimy czynności wyjaśniające pod kątem wykroczenia zaistniałej 23 listopada sytuacji. Zabezpieczamy materiał dowodowy. Będziemy się starać odczytać tablice rejestracyjne samochodów jadących pod prąd – przekazała policjantka – mówi mł. asp. Renatą Dąbrowicz-Kozłowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Nowej Soli.
Policjantka zwróciła też uwagę, że nie jest to pierwszy taki przypadek.
– Jeżeli dochodzi do zdarzenia na takich drogach, to jest to utrudnienie dla wszystkich. Taka sytuacja nie usprawiedliwia w żaden sposób kierowców. Swoim zachowaniem stwarzają zagrożenie, szczególnie na drodze szybkiego ruchu. Kierowcy muszą się liczyć z tym, że poniosą konsekwencje. Nie możemy pozwolić sobie na takie zachowania – skomentowała Dąbrowicz-Kozłowska.
Źródło: tvn24