Chcielibyśmy powiedzieć coś sensownego na temat tego samochodu, ale… czy musimy? Nowy Mercedes AMG GT-R Black Series to jakiś totalny potwór. Sam wygląd jest nieziemski, a osiągi… jeszcze lepiej.
Miły prezent-niespodziankę zrobiło nam instagramowe konto race356. Tam po raz pierwszy zobaczyliśmy maszynę bez kamuflażu. Jak wygląda nowy Mercedes? Wygląda, jakby jakiś projektant połączył wszystko to, co kochamy, w jeden samochód. Co za bestia.
Mamy do czynienia z żywym przykładem tego, jak połączyć świat zwykłych, drogowych samochodów, z wyścigami. Jeśli ktokolwiek zastanawiał się, czy te światy mają ze sobą coś wspólnego, to nowy GT-R Black Series jest odpowiedzią. To wyścigówka zaadaptowana na drogę, z niesamowitymi rozwiązaniami aerodynamicznymi.
Nie wiemy co Mercedes będzie miał pod maską. Tzn. nie wiemy oficjalnie, ale bardzo mocno się domyślamy. Prawdopodobnie będzie to 4-litrowy silnik V8, podwójnie doładowany, generujący moc na poziomie 710 koni mechanicznych. O odpowiednie przyśpieszenie zadba moment obrotowy, aż 850 Nm.
Według plotek, Mercedes GT-R Black Series wykręcił na Nordschleife czas 6:58. Żaden drogowy samochód Mercedesa w historii nie był tam tak szybki. Jeśli chodzi o samochody dopuszczone na drogi, to najlepszy na Nordschleife jest Lamborghini Aventador LP770-4 SVJ, który zrobił czas 6:44. Czas w okolicach 6:58 sprawiłby, że Mercedes wbija się pomiędzy Lambo i Porsche, a zostawia z tyłu m.in. Ferrari, McLarena, Dodge’a Vipera, czy Nissana GT-R.