Nowy Opel, który latem tego roku dołączy do Insignii GSi, będzie napędzany turbodoładowanym silnikiem o pojemności 1.4. Szykuje nam się zatem kolejny ciekawy hot hatch, który powinien sprawdzić się nie tylko w mieście.
Silnik będzie generował moc 110 kW, czyli 150 KM i 220 Nm momentu obrotowego. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje mu 8,9 sekundy. Corsa GSi osiąga prędkość maksymalną 207 km/h i przyspiesza od 80 do 120 km/h na piątym biegu w 9,9 sekundy. Zużycie paliwa ma wynosić 7,9–7,8 w cyklu miejskim, 5,4–5,2 poza miastem, oraz 6,3–6,2 w cyklu mieszanym.
Producent zapewnia, że samochód ma radzić sobie równie dobrze w mieście, jak i poza nim, dlatego turbodoładowany silnik będzie współpracował z sześciobiegową skrzynią o krótkich przełożeniach. Auto ma być szczególnie dynamiczne na drugim i trzecim biegu, a maksymalny moment obrotowy dostępny zakresie od 3000 do 4500 obr./min ma zachęcać do sportowej jazdy.
Corsa GSi otrzymała z wersji OPC sportowe zawieszenie oraz hamulce z ładnymi czerwonymi zaciskami. Samochód może być wyposażony w opcjonalne 18‑calowe obręcze kół z lekkiego stopu z oponami o zwiększonej przyczepności i rozmiarze 215/40 R18.
Styliście zrobili wszystko, żebyśmy mieli pewność, że mamy do czynienia ze sportowym samochodem. Auto otrzymało z zewnątrz duże wloty powietrza, muskularną maskę silnika, tylny spojler i precyzyjnie wymodelowane progi. W środku także nie zabrakło sportowych akcentów. Znajdziemy w nim opcjonalnie fotele Recaro, sportową kierownicę, gałkę dźwigni zmiany biegów obszytą skórą oraz aluminiowe nakładki na pedały.
Tagi: Opel, Corsa GSi, premiera 2018, hot hatch,