Po tym jak nowy premier Wielkiej Brytanii, Boris Johnson zapowiedział, że brexitu bez umowy nie można wykluczyć i trzeba się na niego przygotować, coraz więcej marek samochodowych szykuje się do zamknięcia produkcji na wyspach.
Po ogłoszeniu zakończenia wytwarzania Opla Astry w fabryce w Gliwicach, grupa PSA zapowiedziała, że nowa generacja modelu będzie produkowana w Rüsselsheim (Niemcy) i Ellesmere Port (Wielka Brytania). Jednak szef francuskiego koncernu, Carlos Tavares powiedział „Financial Times”, że jest gotowy zabrać Astrę ze Zjednoczonego Królestwa na południe Europy.
Carlos Tavares, prezes grupy PSA: Szczerze wolałbym zostawić [Astrę] w Ellesmere Port, ale jeśli warunki będą złe i przestanie się to opłacać, wtedy muszę zadbać o resztę firmy i tego nie zrobię. Mamy alternatywę dla Ellesmere Port.
Niepewność wobec kosztów, jakie mogą ponieść producenci doprowadziła już także inne marki do zdecydowanych posunięć. Honda oficjalnie potwierdziła zamknięcie produkcji modelu Civic obecnej generacji, przez co w Swindon pracę straci 3500 osób. Z kolei Nissan anulował plany produkowania nowej generacji modelu X-Trail w zakładzie w Sunderland.